Wszystko w ramach startów kontrolnych przed mistrzostwami świata, które już w listopadzie odbędą się w Portugalii. Michał Grzesiak będzie tam bronił po raz trzeci tytułu mistrza świata w formule kick light.
Na takich zawodach nie ma łatwej przeprawy, bo wszystko zależy od obsady w danej kategorii. W mojej kategorii była silna i wyszedł z tego fajny sprawdzian. Miałem Igora Szkodnego, który zajął 2 miejsce na mistrzostwach Polski i jest mistrzem Europy juniorów. Z nim się spotkałem w finale. Drugi zawodnik to Paweł Cieślik, który ma na koncie tytuł mistrza świata w K1. To była mocna obsada i trzeba było się skoncentrować, by ten puchar zdobyć.
Nasi trenerzy uważnie nas obserwowali i szykowali zalecenia - dodaje Michał Grzesiak. To był taki start kontrolny przed mistrzostwami, w którym mogli zobaczyć nasze przygotowanie, kondycję, słabe i mocne strony. W tym czasie początkowo było zaplanowane zgrupowanie kadry, ale dostaliśmy zalecenie, żeby jednak wziąć udział w zawodach, potraktować je też jako oficjalne sparingi. Po walce już były wskazówki, co jest do poprawy i przydzielone zadania domowe indywidualne dla każdego.
Kolejne zgrupowania kadry już w ten weekend. Patronem medialnym Michała Grzesiaka jest Radio Eska.