To niestety niechlubny jesienno - zimowy standard. Tymczasem uniknięcie zagrożenia może być proste proste, trzeba tylko pamiętać o czyszczeniu komina i spalać w piecu jedynie dozwolone materiały. Mowa o pożarach sadzy w kominie.
U progu sezonu grzewczego strażacy przypominają o obowiązku wyczyszczenia przewodów kominowych.
Paląca się sadza może osiągnąć temperaturę nawet 1000 stopni ! A to już ogromne zagrożenie.
Przy bardzo wysokiej temperaturze komin, ten przewód kominowy może się rozszczelnić, ten pożar z tego komina może rozprzestrzenić się na dach. Więc straty mogą być ogromne.
Może też dojść do zaczadzenia lokatorów. Tu nie ma żartów. Tu MUSI BYĆ przestrzegane prawo.
Mówi Tomasz Chmielecki, rzecznik strażaków w Ostrowie Wielkopolskim.
Pół biedy, jak skończy się na kominie. Ale są też takie sytuacje, że ogień zabiera dach czy dom.
Warto też wiedzieć, że w przypadku takiego pożaru sadzy w kominie i braku aktualnego dokumentu o przeprowadzonej kontroli kominiarskiej- właściciela czeka też mandat do 500 złotych.
Ale to nie wszystko - bo jeśli dom był ubezpieczony - to - jeśli nie ma aktualnych papierów, że komin był sprawdzany - z odszkodowaniem można się pożegnać.