Czym różni się cofnięcie uprawnień od zatrzymania prawa jazdy? Zatrzymanie to krótkotrwała kara, np. za przekroczenie prędkości o 50 km/h w terenie zabudowanym – prawo jazdy wraca po trzech miesiącach. Cofnięcie uprawnień to poważniejsza sprawa. Następuje wtedy, gdy ktoś np. nagminnie łamie przepisy. Cofnięcie oznacza, że trzeba od nowa przechodzić cały proces – badania, kursy, egzaminy. Krótko mówiąc: jedno to przerwa, a drugie to restart.
Ponad 200 cofniętych uprawnień i niespełna 400 zatrzymanych praw jazdy. To zatrważające dane. Tak w powiecie ostrzeszowskim sytuacja wygląda w tym roku.
Kierowców, którzy wsiadają za kółko na podwójnym gazie, czy - po prostu - jeżdżą zbyt szybko cały czas jest za dużo. A konsekwencją ich nieodpowiedzialnego zachowania może być właśnie cofnięcie uprawnień do prowadzenia pojazdów, czy - zatrzymanie prawa jazdy.
To są dwie dolegliwości stosowane wobec kierowców. Z tym, że jeżeli np. dana osoba skierowana jest na badanie lekarskie, psychologiczne, egzamin kontrolny w WORD i nie dopełni tego obowiązku, to my wtedy zatrzymujemy prawo jazdy. Tak dzieje się też w przypadku, gdy dany kierowca przekracza prędkość o ponad 50 km / h w terenie zabudowanym. Cofnięcie z kolei następuje wtedy, gdy dana osoba ma negatywny wynik badania psychologicznego, lekarskiego, czy - negatywny wynik egzaminu kontrolnego. Wtedy właśnie taka osoba traci uprawnienia, a nie ma ich zatrzymanych. W minionym roku cofniętych uprawnień mieliśmy 173, w tym to już 212. Jeśli chodzi o zatrzymania, rok ubiegły to 392 takich przypadków, ten rok to już 389 - mówi Sławomir Gajewski z Wydziału Komunikacji.
Osoby, których prawo jazdy zostało zatrzymane, a także kierowcy, którym cofnięto uprawnienia - mogą ubiegać się o ich zwrot.
Prawo jazdy zabrane na mniej niż rok można odzyskać przez wypełnienie wniosku o jego zwrot. W przypadku, gdy ''prawko'' zabrane jest na dłużej niż rok - tutaj trzeba liczyć się z obowiązkiem ponownego zdania egzaminu teoretycznego i praktycznego.
Cofnięte uprawnienia to już inna bajka, bo cały ten proces trzeba przejść od nowa: badania lekarskie, kurs prawa jazdy i na koniec egzamin.