Czekamy na rozwój sytuacji - mówi burmistrz Ostrzeszowa w sprawie rządowego programu dystrybucji węgla. Jak na razie miasto nie dołącza do projektu, bo - jak podkreśla Patryk Jędrowiak - reguły nie są do końca jasne i nie wiadomo, ile tak naprawdę węgiel będzie kosztować.
Czekamy na ustawę, tak naprawdę na projekt ustawy, bo to, co na tę chwilę jest przedstawione - to założenia do ustawy, które z resztą, co chwilę się zmieniają. W pierwszej wersji słyszeliśmy, że ten węgiel ma kosztować 2700 złotych/brutto, teraz już słyszymy, że ma kosztować 2000 złotych. Ten wzorcowy Otwock, który jest podawany w mediach sprzedaje, z tego co wiem mieszkańcom węgiel za prawie 3000 złotych. Tak więc nie jest to żaden tani węgiel, a tak naprawdę pośredników na naszym terenie, którzy również sprzedają za tę kwotę, nie jest wcale tak mało. Jeżeli te warunki zatem będą takie, jak teraz w Otwocku, to w projekt się nie zaangażujemy - jeśli będą bardziej korzystne dla mieszkańców, to na pewno to rozważymy - mówi Patryk Jędrowiak, burmistrz Ostrzeszowa.
Udział samorządów w dystrybucji węgla - jest nieobowiązkowy.
Ale do proponowanego przez rząd programu dołączyły już Ostrów i Kalisz.