Wakacje były spokojne. Bo - po prostu - sporo mieszkańców wyjechało na urlopy i w mieście było mało ludzi. Tak tę letnią przerwę podsumowuje Straż Miejska w Ostrzeszowie.
Był spokój. Trzeba przyznać, że nie mieliśmy żadnych większych zgłoszeń. Podczas służby także nie obserwowaliśmy, by następowały jakieś rażące naruszenia porządku publicznego w tym zakresie. Było mało ludzi, po prostu. Tego lata było mało ludzi. Nie wiem, większość wyjechała. W parkach, miejscach publicznych było naprawdę spokojnie. Na pewno też w takim zachowani porządku publicznego na pewno pomogło oddanie do użytku skateparku, bo to tam młodzież spędzała czas, jeździła, przebywała ze sobą - mówi komendant Straży Miejskiej w Ostrzeszowie, Sławomir Grzegorowski.
Zdarzały się jednak pojedyncze wyskoki - szczególnie młodzieży. I mundurowi musieli interweniować.
Oczywiście zdarzały się jakieś drobne przypadki zaśmiecenia. Ktoś od kogoś ''przez przypadek'' pożyczył plecak, ale oddał na drugi dzień. Pozostawały też niekiedy śmieci, ktoś wyrwał jakąś roślinkę. Ale naprawdę, były to pojedyncze przypadki, a nie norma - dodaje komendant.
I w takich przypadkach sprawa zazwyczaj kończyła się pouczeniem.
Podczas wakacji też straż miejska nasiliła kontrolę kąpielisk czy placów zabaw. Mundurowi zwracali uwagę na niebezpieczne zachowania, picie w miejscu publicznym czy właśnie - nad wodą.