Bilet na koncert czy mecz? Tylko ze sprawdzonego źródła

Gwiazdy na scenie, świetne koncerty albo kluczowe mecze. Bilety są do kupienia zwykle w kasie lub na stronie klubu czy organizatora. Zdarza się jednak, że rozejdą się jak świeże bułki i kupujemy z drugiej ręki.Ludzie szukają też tańszych opcji biletowych i dają się często nabrać „na okazję” – mówi komisarz Lucyna Domagała z wydziału do walki z przestępczością gospodarczą w ostrowskiej policji – Często bilety sprzedają prywatne osoby, które twierdzą, że kupiły, ale jednak nie mogą iść. Robimy przelew i nie dostajemy nic w zamian, a konto sprzedawcy znika. Często sprzedażą biletów nie zajmują się organizatorzy, ale pośrednicy i to pod nich podszywają się oszuści. Bardzo ważne są komentarze, jakie pojawiają się u takich sprzedawców. Pomagajmy sobie i umieszczajmy je, jeśli wiemy, że dana osoba oszukuje ludzi.

Lista oszustw w sieci jest długa, a a inwencja kanciarzy nie ma granic. W paczce przychodzi nie to, co zamówiliśmy, jak choćby cegła zamiast drogiego telefonu. Klikamy w link, który przychodzi w mailu z informacją, że trzeba dopłacić 5 złotych do rachunku. Link kieruje nas do fałszywej strony banku a nasze logowanie już kodują przestępcy. Pieniądze z konta znikają. Korzystamy z dobrej oferty wynajmu domku letniskowego, a na miejscu okazuje się, że nic takiego nie ma albo domek jest faktycznie prywatną posesją.

Najlepiej korzystać ze sprawdzonych portali, a w przypadku wynajmu domków czy mieszkań dzwonić bezpośrednio do właścicieli - dodaje komisarz - Niestety trzeba sprawdzać wszystko, również te oferty z portali sprzedażowych czy społecznościowych. Bo inaczej nie jesteśmy w stanie tego zweryfikować.

Policja po raz kolejny apeluje, by dokładnie sprawdzać sprzedawców i nie wchodzić w linki podesłane w mailach czy sms, a powołujące się na jakieś nieuregulowane płatności.

Źródło: Bilet na koncert czy mecz? Tylko ze sprawdzonego źródła