Jak informuje rzecznik diecezji - ks. Marcin Papuziński - księża nie powinni się obrażać, jeśli do domów - właśnie z powodu koronawirusa - nie zostaną wpuszczeni.
Powinni też stronić od wszelkich komentarzy - gdy parafianie będą niezadowoleni z takiej czy innej decyzji proboszcza.
Tradycyjna kolęda jako wizyta duszpasterska w domach wiernych jest ważnym elementem w życiu parafii, gdyż jest doskonałą okazją do ewangelizacji i ważnym sposobem na dotarcie do wielu parafian, z którymi nie ma innych okazji do spotkania. Ponadto w parafiach, gdzie zostali ustanowieni nowi proboszczowie, wizyta duszpasterska jest tym bardziej potrzebna, gdyż umożliwia poznanie się duszpasterza z parafianami. Chociaż więc kolęda jest prawdziwym dobrem duszpasterskim, to jednak z uwagi na istniejące wciąż zagrożenie epidemiczne, należy rozważyć najwłaściwszy sposób jej przeprowadzenia.
Biskup Kaliski, biorąc pod uwagę różnorodność i specyfikę poszczególnych parafii naszej diecezji, pozostawia proboszczom, którzy powinni skonsultować się z radami parafialnymi, możliwość podjęcia decyzji co do sposobu przeprowadzenia kolędy z zachowaniem jednakże zasad higieny sanitarnej i z użyciem koniecznych środków ostrożności.
Prosimy duszpasterzy o uszanowanie decyzji osób, które ze względów sanitarnych nie będą chciały uczestniczyć w spotkaniu kolędowym. Zwracamy się także z prośbą do kapłanów o braterskie zrozumienie i unikanie komentarzy co do podjętych przez poszczególne parafie decyzji o formie kolędowania.
Czytamy na stronie kurii kaliskiej.
Kolęda zawsze rusza tuż po Bożym Narodzeniu.