UKS Piast wraca na ligowy parkiet. Już jutro (20.09) tenisiści z Ostrzeszowa zagrają domowy mecz z KS-em Naprzód Borucin.
Myślimy, że to będzie bardzo wymagający przeciwnik. Tam zespół oparty jest o Józefa Brauna, Tomasza Tomaszuka, który grał w Lotto Superlidze, i Michała Murawskiego. Na pewno trzeba będzie zagrać jeszcze lepiej niż z Grodziskiem-Mazowieckim, żeby pokusić się o komplet punktów - mówi prezes klubu, Jarosław Krzywaźnia.
W poprzedniej kolejce mecz Piasta z KS Bogorią Grodzisk-Mazowiecki II został zweryfikowany na 10:0 dla UKS-u. Wydział Rozgrywek Polskiego Związku Tenisa Stołowego podjął taką decyzję, bo goście ustawili zawodników na niewłaściwych stołach.
Nasz klub nie składał po meczu oficjalnego protestu, ale Wydział Rozgrywek zorientował się, że doszło do złamania regulaminu. W rozgrywkach pierwszej ligi decyduje ranking, kto gra na pierwszym stole, a kto gra na drugim stole. Tak samo ten ranking dotyczy gry deblowej, gdzie najlepszy zawodnik według rankingu Polskiego Związku Tenisa Stołowego musi zawsze grać na pierwszym stole. W naszym zespole najlepszym zawodnikiem jest Antek Witkowski, który grał na tym pierwszym stole, natomiast w drugiej drużynie był to Aleks Pakuła, który powinien zagrać na stole numer 1, a ostatecznie zagrał na stole numer 2, tak zgłosili goście. Ze względu na to jest ten mecz zweryfikowany jako walkower, ponieważ powinien grać na stole numer 1 - dodaje Jarosław Krzywaźnia.
Choć to oficjalne zwycięstwo, Piast chce wygrywać przede wszystkim w bezpośrednich meczach.
Na pewno nie cieszą nas takie zwycięstwa, ale taka jest decyzja Wydziału Rozgrywek Polskiego Związku Tenisa Stołowego, także za ten mecz otrzymujemy 2 punkty i wynik, który będzie widniał w tabeli, to 10 do 0 dla nas - mówi prezes.
Patronem medialnym UKS-u Piast Poprawa Ostrzeszów jest Radio Eska.

i