Będzie barszcz, kapusta z grzybami i karp. I będą też odwiedziny rodzin. Ale w reżimie sanitarnych.
Do Świąt Bożego Narodzenia szykują się osadzeni w Areszcie Śledczym w Ostrowie.
Ostatnie święta były bez odwiedzin, bo koronawirus wykluczył takie spotkania.
Teraz - w ograniczonym stopniu - ale jednak - osadzeni będą mogli spotkać się z bliskimi.
A w samą wigilię - w więziennym menu pojawią się tradycyjne, świąteczne potrawy.
Więzienna kuchnia ostrowskiego aresztu choć w minimalnym stopniu spróbuje przybliżyć świąteczną atmosferę osadzonym, przygotowując dla nich domowe menu: barszcz z makaronem, smażony karp, ziemniaki, kapusta z grochem i grzybami, makiełki oraz tradycyjny kompot z suszonych owoców.
Mówi Krzysztof Dutkiewicz, rzecznik dyrektora ostrowskiego Aresztu Śledczego.
Same odwiedziny możliwe są przez trzy dni w tygodniu. I trwać mogą najwyżej godzinę. Obowiązkowe są maseczki i dezynfekcja rąk.
Więcej pracy przed świętami mają za to funkcjonariusze - bo do skontrolowania jest więcej paczek, listów i telefonów.
W Areszcie Śledczym w Ostrowie - oraz w jego oddziale w Kaliszu - osadzonych jest ponad 300 osób.