Finał WOŚP już za nami. Wczoraj (26.01) wolontariusze opanowali ulice Ostrzeszowa. Wśród nich byli ci którzy do akcji dołączyli po raz pierwszy, ale byli też i tacy, którzy z Orkiestrą Owsiaka grają już od lat.
Wczoraj to tak liczyłem i wyszło mi, że do akcji - jako wolontariusz - dołączam już o 8 lat. Gram z WOŚP, bo ogólnie lubię ''robić dobre rzeczy'', pomagać ludziom. Na swoim przykładzie mogę też stwierdzić, że z roku na rok akcja ta - w Ostrzeszowie - cieszy się coraz większą popularnością i do puszek wrzucane jest coraz więcej. Dla mnie, jako wolontariusza najfajniejszy jest uśmiech drugiego człowieka i takie poczucie, że robimy coś razem, poczucie wspólnoty dla jednego celu - mówi wolontariusz, Marek Solarek.
Każdy z wolontariuszy miał inny powód, dla którego dołączył do akcji. Ale wszystkich połączył jeden cel - CHĘĆ NIESIENIA POMOCY.
To była dość spontaniczna decyzja, by wesprzeć akcję. Namówili mnie koledzy, by z nimi pójść i kwestować no i tak już od lat się trzymamy. Dla mnie najfajniejsze w tym wszystkim jest pomaganie. Możliwość zobaczenia tłumu ludzi, których połączył jeden cel - to jest nie do opisania.
Atmosfera jest fantastyczna! Ja wspieram WOŚP, bo sama jako maluch leżałam w inkubatorze, który miał naklejone to charakterystyczne serduszko.
My - jako wolontariusze - jesteśmy tu dziś po raz pierwszy, ale już teraz wiemy, że na tym się nie kończy. I będziemy grać dalej!
Z Wielką Orkiestrą Świątecznej Pomocy w Ostrzeszowie grają też m.in. służby mundurowe. Podczas wczorajszego finału można było zobaczyć m.in. stoiska policji, czy strażaków.
I zarówno jedni, jak i drudzy przekazali na licytację vouchery - na zwiedzanie komendy, czy dzień ze strażakami. Jeśli chodzi o możliwość zajrzenia do strażackiej remizy to voucher wciąż jest do zgarnięcia. Licytacja potrwa do 3 lutego.
Przekazaliśmy na aukcję trzy bony na ''Dzień ze strażakiem''. Te trafiły do sztabów w Kobylej Górze, Ostrzeszowie i Kraszewicach. Będzie to dzień, podczas którego osoba - która wylicytowała taki voucher - będzie mogła przyjść do naszej jednostki, zjeść z nami śniadanie i spędzić dzień - jako strażak, zobaczyć, jak ta służba faktycznie wygląda - mówi Noemi Biel ze straży pożarnej.
Ile mieszkańcy Ostrzeszowa m.in. wrzucili do puszek? 136 tysięcy 638 złotych i 34 grosze. I to bez licytacji online. Tyle uzbierano podczas 33. Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w Ostrzeszowie. To jak na razie kwota deklarowana, bo liczenie cały czas trwa. Oficjalne wyniki poznamy wkrótce.